...
Wtorek, 8 października 2013 | dodano:09.10.2013
CMG-Dąbrówka-Twierdzin-Kołodziejewko-Wszedzień-Chałupsa-Padniewko-CMG
Dane wycieczki:
Km: | 26.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:18 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 34.00 |
do i z pracy
Poniedziałek, 7 października 2013 | dodano:09.10.2013
Dane wycieczki:
Km: | 5.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:18 | km/h: | 18.33 |
Pr. maks.: | 28.00 |
dookoła Jeziora Wiecanowskiego
Piątek, 4 października 2013 | dodano:07.10.2013
Dane wycieczki:
Km: | 19.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 00:54 | km/h: | 21.11 |
Pr. maks.: | 40.00 |
do i z pracy + obwodnica
Czwartek, 3 października 2013 | dodano:04.10.2013
Dane wycieczki:
Km: | 16.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:47 | km/h: | 20.43 |
Pr. maks.: | 40.00 |
do i z pracy
Poniedziałek, 30 września 2013 | dodano:02.10.2013
Dane wycieczki:
Km: | 5.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:18 | km/h: | 18.33 |
Pr. maks.: | 30.00 |
Rykowisko
Niedziela, 29 września 2013 | dodano:30.09.2013
W połowie tygodnia byłem na rykowisku w okolicach Nowej Wsi niedaleko Przyjezierza , była godzina 21-22 i byki wyszły na skraj lasu , poryczeć sobie :-) Efekt niesamowity , tylko minus taki że było bardzo ciemno i nic nie było widać. Postanowiłem wybrać się do lasu z rana w niedzielę żeby nie tylko coś usłyszeć , ale i zobaczyć.
W Przyjezierzu byłem przed 7 rano , chłodny (+2 C) i bardzo mglisty dzień , więc teoretycznie warunki dobre do rykowiska.
Klimat w lesie coś a'la Blair Witch Project :-) , cicho , mgliście i pusto.
Jedna z ambon na której się czaiłem na zwierzęta.
Przeczesywałem las w szerz i wzdłuż , w miejscach w których jelenie powinny być , ale na nic nie trafiłem i żadnego ryczenia też nie słyszałem :(
W końcu mgła zaczęła opadać , zrobiło się już dość późno i sobie odpuściłem , przy okazji okrążyłem Jezioro Ostrowskie.
Sesja zdjęciowa ważki :)
W Przyjezierzu byłem przed 7 rano , chłodny (+2 C) i bardzo mglisty dzień , więc teoretycznie warunki dobre do rykowiska.
Klimat w lesie coś a'la Blair Witch Project :-) , cicho , mgliście i pusto.
Jedna z ambon na której się czaiłem na zwierzęta.
Przeczesywałem las w szerz i wzdłuż , w miejscach w których jelenie powinny być , ale na nic nie trafiłem i żadnego ryczenia też nie słyszałem :(
W końcu mgła zaczęła opadać , zrobiło się już dość późno i sobie odpuściłem , przy okazji okrążyłem Jezioro Ostrowskie.
Sesja zdjęciowa ważki :)
Dane wycieczki:
Km: | 35.00 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 02:47 | km/h: | 12.57 |
Pr. maks.: | 23.00 |
po lasach
Sobota, 21 września 2013 | dodano:24.09.2013
Sobota , piękna słoneczna pogoda i szybka zmiana sobotnich planów żeby trochę z tej pogody skorzystać :-) Miałem na rower ok 3 godziny to żeby nie tracić czasu na dojazd , wpakowałem rower na samochód i podjechałem do Gołąbek na plażę i stąd wystartowałem na tourne po lasach :-)
Kierunek Sarnówko (drogi teraz wyremontowane w lasach że śmiga się idealnie )
Stawek przy drodze (kawałek dalej przez drogę przebiegło mi stado jeleni ,ale nie zdążyłem wyciągnąć aparatu).
Chciałem podjechać nad Jezioro Wielkie Łomno bo nigdy tam nie byłem ale ponownie nie wiedziałem jak tam trafić :( Sebek daj jakieś namiary jak tam dojechać.
Pojechałem do Sarnówka
Podjechałem też nad Jezioro Sykule (ale nie wiem czy Małe czy Duże - raczej to pierwsze) , później przez rezerwat Długi Bród do Gościeżyna i Cegielni , gdzie wjechałem ponownie w las w poszukiwaniu jeleni.
Ale niestety już na żadnego nie zobaczyłem , jedynie sarny się trafiły.
Przeczesywałem jakieś zapomniane ścieżki w lesie i wyjechałem w okolicach Jeziora Wieśniatego.
Zakończyłem trasę w punkcie startu
Kierunek Sarnówko (drogi teraz wyremontowane w lasach że śmiga się idealnie )
Stawek przy drodze (kawałek dalej przez drogę przebiegło mi stado jeleni ,ale nie zdążyłem wyciągnąć aparatu).
Chciałem podjechać nad Jezioro Wielkie Łomno bo nigdy tam nie byłem ale ponownie nie wiedziałem jak tam trafić :( Sebek daj jakieś namiary jak tam dojechać.
Pojechałem do Sarnówka
Podjechałem też nad Jezioro Sykule (ale nie wiem czy Małe czy Duże - raczej to pierwsze) , później przez rezerwat Długi Bród do Gościeżyna i Cegielni , gdzie wjechałem ponownie w las w poszukiwaniu jeleni.
Ale niestety już na żadnego nie zobaczyłem , jedynie sarny się trafiły.
Przeczesywałem jakieś zapomniane ścieżki w lesie i wyjechałem w okolicach Jeziora Wieśniatego.
Zakończyłem trasę w punkcie startu
Dane wycieczki:
Km: | 29.00 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:50 | km/h: | 15.82 |
Pr. maks.: | 33.00 |
obwodnica
Czwartek, 12 września 2013 | dodano:13.09.2013
szybka runda po obwodnicy
Dane wycieczki:
Km: | 11.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:27 | km/h: | 24.44 |
Pr. maks.: | 39.00 |
do i z pracy
Poniedziałek, 9 września 2013 | dodano:10.09.2013
Dane wycieczki:
Km: | 5.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:18 | km/h: | 18.33 |
Pr. maks.: | 30.00 |
Puszcza Zielonka
Niedziela, 8 września 2013 | dodano:09.09.2013
Od dawna chciałem odwiedzić ten kompleks leśny ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Wreszcie wykorzystałem świetną pogodę , załadowałem rower na samochód i pojechałem do Pobiedzisk skąd wyjechałem w kierunku puszczy.
Rynek w Pobiedziskach
Pojechałem w kierunku na Wronczyn , Tuczno i liczyłem na jakieś lepsze oznakowanie szlaków i zamiast wbić się w puszczę to ją opuściłem , już w zasięgu wzroku miałem dziewiczą górę , trochę pobłądziłem po lesie i znowu wylądowałem w Tucznie :(
W puszczy liczyłem na spokój ciszę i pustkowie a tam ruch na maksa , ładna pogoda sezon grzybiarski spowodowały że samochodów , skuterów ,ludzi było pełno do tego nieciekawe oznakowanie szlaków (chyba wiele organizacji znakuje swoje szlaki bo ciężko było się rozeznać jak np. krzyżowały się dwa niebieskie).
Długo szukałem , poza szlakiem jakiegoś ustronnego miejsca na przerwę śniadaniową :)
W końcu wyjechałem w Dąbrówce Kościelnej , a tam tłum !!! wiocha zupełnie nieprzejezdna , rower musiałem prowadzić , a na parkingu na wjeździe do wioski kilkaset samochodów - okazało się że jest odpust.
Puszczę sobie darowałem i pojechałem na pola lednickie walcząc z przeciwnym wiatrem przez Kiszkowo , Brudzewko , Sławno , Imiołki.
Wróciłem do Pobiedzisk i powrót do CMG
Puszczę jeszcze odwiedzę ale z lepszymi mapami i chyba w ciągu tygodnia bo w słoneczne weekendy zbyt duży tam ruch.
Rynek w Pobiedziskach
Pojechałem w kierunku na Wronczyn , Tuczno i liczyłem na jakieś lepsze oznakowanie szlaków i zamiast wbić się w puszczę to ją opuściłem , już w zasięgu wzroku miałem dziewiczą górę , trochę pobłądziłem po lesie i znowu wylądowałem w Tucznie :(
W puszczy liczyłem na spokój ciszę i pustkowie a tam ruch na maksa , ładna pogoda sezon grzybiarski spowodowały że samochodów , skuterów ,ludzi było pełno do tego nieciekawe oznakowanie szlaków (chyba wiele organizacji znakuje swoje szlaki bo ciężko było się rozeznać jak np. krzyżowały się dwa niebieskie).
Długo szukałem , poza szlakiem jakiegoś ustronnego miejsca na przerwę śniadaniową :)
W końcu wyjechałem w Dąbrówce Kościelnej , a tam tłum !!! wiocha zupełnie nieprzejezdna , rower musiałem prowadzić , a na parkingu na wjeździe do wioski kilkaset samochodów - okazało się że jest odpust.
Puszczę sobie darowałem i pojechałem na pola lednickie walcząc z przeciwnym wiatrem przez Kiszkowo , Brudzewko , Sławno , Imiołki.
Wróciłem do Pobiedzisk i powrót do CMG
Puszczę jeszcze odwiedzę ale z lepszymi mapami i chyba w ciągu tygodnia bo w słoneczne weekendy zbyt duży tam ruch.
Dane wycieczki:
Km: | 64.00 | Km teren: | 17.00 | Czas: | 03:45 | km/h: | 17.07 |
Pr. maks.: | 39.00 |